Brytyjczycy zaserwowali nam w tym roku kilka nowych i naprawdę dobrych seriali. Kryminalne takie jak "River", czy "Fortitude", oraz fantasy "Jonathan Strange & Mr Norrell", czy w końcu "The Frankenstein Chronicles". Przyznam, że z niecierpliwością czekałem na kolejny, niestety nie spełnił oczekiwań. Serial jest po prostu głupi, źle napisany i zrealizowany. Jeżeli ktoś cierpi na nadmiar wolnego czasu, to może obejrzeć "J&H", bo i tak jest lepszy od połowy telewizyjnego syfu zza oceanu,ale jeżeli ktoś ceni sobie swój czas, to nie polecam.
Dla mnie Jekyll nie jest " głupi, źle napisany i zrealizowany", tylko celowo przerysowany i w tym tkwi jego urok, bo to taka "komiksowa" przygodówka w starym stylu, a TFC i River są dość nużącymi produkcjami, z których poza głównym aktorem nic więcej nie zapada w pamięć, także co kto lubi i robi z własnym czasem.
Właśnie, jak ktoś chce coś z większą klasą i bardziej na poważnie to zawsze jest "Dom grozy", no a tu już idea Jekyll/Hyde żywcem wzięta z komiksów o Hulku sugeruje komiksowy styl. Dodatkowo niektóre wątki, tak jak ten romantyczny z Lily, który przez długi czas wydaje się durny, ostatecznie zostaje bardzo zgrabnie wytłumaczony. Trochę czasem przeciągają twórcy niektóre rozwiązania zagadek, ale i tak wszystko ma fajny dynamiczny styl i na nudę nie można narzekać.
@taomoguei tu się zgodzę, Mogło być dobrze a wyszło jak połączenie "Bibliotekarzy", Łowców skarbów" i "Man in black".
Ci źli są bardziej "ciapowaci" niż źli, dobrzy są po prostu dobrzy. A człowieka psa i człowieka kraba nawet nie skomentuję. Główny bohater trochę ratuje sytuację, choć trochę szkoda, że jego Jekyll to takie ciepłe kluchy a Hyde osiłkowaty cwaniaczek.
Moje pierwsze skojarzenie - serial do oglądania przez gimnazjalistów w porze obiadowej zamiast "Szkoły" na tvn.