Płonący szyb naftowy zagraża życiu setek ludzi. Na miejsce zostaje wezwana specjalna ekipa, która musi przewieźć nitroglicerynę przez pełną niebezpieczeństw pustynię.Zobacz pełny opis
W samym środku pustyni, w pobliżu obozu dla uchodźców, szyb naftowy staje w płomieniach, bezpośrednio zagrażając życiu okolicznych mieszkańców. Firma wiertnicza wysyła na miejsce ekspertów, którzy doskonale wiedzą, że katastrofie może zapobiec tylko jedno rozwiązanie. Muszą w ciągu 24 godzin zdetonować szyb za pomocą nitrogliceryny. FirmaW samym środku pustyni, w pobliżu obozu dla uchodźców, szyb naftowy staje w płomieniach, bezpośrednio zagrażając życiu okolicznych mieszkańców. Firma wiertnicza wysyła na miejsce ekspertów, którzy doskonale wiedzą, że katastrofie może zapobiec tylko jedno rozwiązanie. Muszą w ciągu 24 godzin zdetonować szyb za pomocą nitrogliceryny. Firma sowicie opłaca zespół specjalny, aby w dwóch ciężarówkach przetransportował 200 kg materiałów wybuchowych z odległości 800 km. Zespół ma już mniej niż 20 godzin na dotarcie do szybu naftowego. 20 godzin na pokonanie kontrolowanych przez uzbrojonych rebeliantów wrogich stref i pól minowych w dwóch załadowanych nitrogliceryną ciężarówkach mknących po nierównym terenie. Zaczyna się wyścig z czasem...
Nie oglądajcie tego słabego akcyjniaka tylko zagłębcie się w wersję z 1953. Do tego po seansie proponuje poczytać o interpretacji i będziecie usatysfakcjonowani, że wybraliście pierwowzór.
W 1953 roku Francuzi nakręcili film o tym właśnie tytule. Potem w 1977 roku był amerykański remake. Oba były co najmniej dobre. A teraz jacyś debile nakręcili niby "remake" pod tym tytułem, czyli kompletny syf. Takie samo gówno jak to nowe Road House. Oba dla debili, dresów i bezmózgów.